Islam

Czy słyszał ktoś muezina zawodzącego śpiewnie „Allah jest wielki, Allah jest wielki”? Być może w starym filmie z polską ścieżką dźwiękową… W nowej (2001 r.) wersji „W pustyni i w puszczy” muzułmanie wznoszą już okrzyki „Allah akbar”, jak prorok Mahomet przykazał. Miał powiedzieć, że jedynym językiem, w którym można wysławiać Boga, powinien być właśnie arabski.
Co nie znaczy, iż ma przeniknąć do życia codziennego muzułmanów na całym świecie – Arabowie stanowią jedynie 1/5 wszystkich wyznawców Allaha. Gdzie szukać pozostałych? Przenieśmy się do Indonezji, położonego w Azji Południowo-Wschodniej kraju tysięcy wysp. Mieszka w nim najliczniejsza społeczność muzułmańska na świecie, stanowiąca około 86% ludności. Islam obecny jest na Jawie i innych wyspach od XIII w., zakorzenił się za sprawą bliskowschodnich kupców. Czy na ulicach rozbrzmiewa tu język arabski, a kobiety okryte są od stóp do głów zwojami ciemnego materiału?

Na wschodnich krańcach Azji

Niezupełnie. W Indonezji islam to wyznanie bardzo niejednorodne. Charakteryzuje się innymi obyczajami w zależności od regionu, a nawet różnym stopniem przestrzegania reguł religijnych. Tak, islam dopuszcza tzw. „odmiany lokalne”, łączenie doktryny z obowiązującymi w danym miejscu tradycjami i prawami. Według badaczy, przeciętny Indonezyjczyk nie wypełnia obowiązku modlitwy pięć razy w ciągu dnia, za to chętnie bierze udział w hadżdżu – pielgrzymce do Mekki, która stanowi święty obowiązek każdego muzułmanina. Przestrzega ramadanu, trwającego przez miesiąc (od wchodu do zachodu słońca) postu, niewiele za to wie o szariacie (prawie religijnym) i słabo posługuje się językiem arabskim.

W sąsiedniej Malezji sytuacja wygląda nieco inaczej, a zaczęła zmieniać się stosunkowo niedawno. Islam w tym na poły kontynentalnym, na poły wyspiarskim kraju, zadomowiwszy się za sprawą kupców z Półwyspu Arabskiego i Półwyspu Indyjskiego w wieku XIV, rozwijał się zawsze w izolacji, niezależnie od doktryny bliskowschodniej. Tu, jak nigdzie indziej, powiązany jest z tożsamością narodową: Malaj to muzułmanin, potwierdza to nawet konstytucja. Muzułmanów, których w Malezji na pewno jest ponad 50% (spośród wszystkich mieszkańców), obowiązuje coraz bardziej skrupulatnie przestrzegane prawo szariatu. Jeszcze kilkanaście lat temu rzadkością było ujrzenie kobiety w hidżabie. Dziś zakryte kobiece głowy pojawiają się często w ulicznym tłumie. Malajowie wypełniają obowiązki religijne gorliwiej niż indonezyjscy współwyznawcy, z drugiej strony islam ich, choć jednorodny, jest synkretyczny. Łączy się z wierzeniami przedmuzułmańskimi, wypełnianiem praktyk magicznych i przestrzeganiem zabobonów.

Kompromis między religią a tradycją

Czy o arabski równie trudno w Dagestanie, republice wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej? Górzysty kraj zamieszkuje ponad 30 narodowości, posługujących się językami z trzech różnych rodzin: języków nachdagestańskich, tureckich oraz indoeuropejskich. Między sobą, grupy etniczne mówią po rosyjsku. Gdzie miejsce na język islamu, wyznania wciąż tu dominującego (według badań z 2000 r. – 82% ludności to muzułmanie)? Jeśli już, to w domowych pieleszach. Obostrzenia okresu sowieckiego sprawiły, że wszystkie religijne obrzędy „zamknięto” w czterech ścianach w obawie przed represjami. Dagestańscy muzułmanie najczęściej modlą się więc samotnie. A na biesiadach i uroczystościach jedynie maczają usta, chcąc znaleźć złoty środek między dagestańską tradycją picia koniaków i win a zakazem spożywania alkoholu, obowiązującym wyznawców islamu. Arabską kulturę Dagestańczycy poznają chętnie, czytając literaturę tematu… po rosyjsku.

Arabski, podobnie jak przynależność religijna, zdaje się nie mieć wielkiego znaczenia również dla mieszkańców wielowyznaniowej Albanii. Stanowią większość religijną, koegzystując w pokoju z katolikami i prawosławnymi. W latach 20. albański islam, który zakorzenił się w kraju pod wpływem panowania Turków Osmańskich, przeszedł gruntowną laicyzującą reformę. Kobiety nie muszą zakrywać się burkami, a modły można odprawiać w pozycji stojącej – choć modli się tutaj ten, kto chce. Muzułmanie albańscy mogą również pić alkohol, co nie znaczy, że chętnie to czynią. Raczej, jak Dagestańczycy, hołdują umiarkowaniu. Choć równie chętnie jak ramadan, obchodzą Boże Narodzenie.

Tłumaczenia arabskiZapraszamy do zapoznania się z ofertą:

Znajomość arabskiego to dla każdego muzułmanina niezwykle chlubna cecha. Świeżo nawróceni konwertyci z Europy Zachodniej (patrz: kobiety w brytyjskim filmie dokumentalnym „Make me a muslim”) pilnie uczą się, by móc w oryginale przeczytać Koran, sunnę i tradycyjną arabską literaturę. Podczas gdy dagestańscy pasterze, albańscy sprzedawcy i indonezyjscy studenci przyjmują wzbogaconą tradycjami wiarę przodków, bo innej nie znają. Arabski „świecki” do komunikacji im niepotrzebny.