Wpływ niemieckiego na polski

Każdy język, z którym styka się człowiek, ma duży wpływ na kształtowanie się zasobu jego słownictwa oraz sposobu wymowy. Jeżeli dochodzi do ścisłych kontaktów pomiędzy obcojęzycznymi nacjami, często owocuje to zapożyczeniami. Jest to naturalny proces. Od początku istnienia człowieka i tworzenia przez niego społeczności wymiana językowa i kulturowa jest naturalnym elementem. Dzięki temu mowa pozostaje żywym tworem, który potrafi dostosować się do otaczających go warunków.

Zapożyczenia pomagają odnaleźć się w rzeczywistości. Pomagają nazywać nowe rzeczy i rozwijać zasób słownictwa. Kreują świat poprzez oswajanie nowo poznanych rzeczy. Sprawiają, że abstrakcyjna rzecz staje się czymś bliższym. Jednocześnie wspólne pole językowe – wspólne z językiem, z którego nastąpiło zapożyczenie – pozwala łatwiej porozumieć się i odnaleźć.

Obecnie największy wpływ na język polski ma angielski. Anglicyzmy spotykamy na każdym kroku, dlatego też warto poznać wyniki oddziaływania na nasz rodzimy język mowy sąsiadów zza zachodniej granicy. Prawie od początku dziejów Polski, w naszej mowie można odnaleźć wpływy niemieckie. Pierwsze zapożyczenia pojawiają się wraz z przyjęciem chrześcijaństwa. Największe nasilenie datuje się na XIII, XIV i XV wiek. Związane to było z organizacją życia miejskiego i wiejskiego w oparciu o prawo niemieckie (np. burmistrz, gmina, plac, jarmark, baron). W renesansie dodatkowo przeniknęły słowa związane z drukiem, co było bezpośrednim wynikiem  rozpowszechnienia wynalazku Jana Gutenberga (druk, szpalta). Przez kolejne wieki wpływ języka niemieckiego słabnie aż do czasów zaborów. Zwłaszcza w zaborze pruskim zostają przejęte całe rodziny słowotwórcze, zarówno w języku oficjalnym, jak i obiegowym. Te naleciałości widoczne są do dzisiaj.

Wiek XX obfituje w zapożyczenia militarne, okupacyjne (gestapo, lager, hitlerjugend). Dopiero kilka lat po wojnie pejoratywny obraz państwa Niemiec zaczyna się zmieniać , co ponownie znajduje odzwierciedlenie w zapożyczeniach, które związane są z postrzeganiem Zachodu jako kraju dobrobytu (rajch, szyberdach). Szczególnie duży wpływ języka niemieckiego widać w gwarze śląskiej (ancug – garnitur, biglować – prasować, wic – żart), zwłaszcza w środowisku górniczym (fedrować – wydobywać węgiel, szychta – czas pracy, gruba – kopalnia) oraz ślusarskim (ferszlus – zamek, holajza – dłuto, kajla – klin).

Jednak język polski nie ograniczał się tylko do zapożyczeń. Wpływ mowy niemieckiej jest dużo szerszy, chociażby w zakresie słowotwórstwa. Najbardziej rozpowszechnionymi niemieckimi sufiksami słowotwórczym w języku polskim są:

-ung, -unek (rachunek, podarunek),
-ulec (hamulec, budulec),
-man (furman, lekoman),
-tuch (flejtuch, świntuch).

W języku niemieckim bardzo często występują złożenia wielowyrazowe. Również one znalazły odbicie w mowie polskiej. Często oprócz dosłownych zapożyczeń, powstały też w oparciu o nich kalki językowe, np.:

Zeitschrift – czasopismo
Landschaft – krajobraz
Brieftrager – listonosz

Ślady języka niemieckiego można odnaleźć również we frazeologizmach oraz przysłowiach:

in erster Reihe – w pierwszym rzędzie
sitzen bleiben – zostać siedzieć
Lügen haben kurze Beine – kłamstwo ma krótkie nogi
Wein, Weib und Gesang – wino, kobieta i śpiew

W Polsce istnieje ok. 1200 nazw miejscowości o niemieckim rodowodzie, m. in.: Grunwald, Frombork, Czorsztyn, Łysa Góra, Lidzbark, Wałbrzych. Zwłaszcza na Pomorzu, Warmii i Mazurach oraz Śląsku jest bardzo wiele pozostałości po niemieckim osadnictwie. Nazwy te to nie jedyne nazwy własne pochodzące z języka niemieckiego. Znaczną ich część stanowią również imiona. Do tych z typowym zachodnim pochodzeniem należą: Adela, Adolf, Alojz, Amelia, Anita, Wilhelm, Zygfryd, Zygmunt czy Bernard.

Pomimo znacznego wpływu języka angielskiego na obecny kształt naszej mowy, nadal pojawiają się pospolite zapożyczenia związane z kulturą niemiecką, np.: bawarka, hamburger czy landara.

Język zachodnich sąsiadów nieustannie kształtuje nasze słownictwo. Nie tylko za pomocą zapożyczeń, ale i całych tworów słowotwórczych. Często ich zadomowienie się jest tak odległe, że nie odbieramy ich już jako germanizmów. Jego wpływ jest bardzo rozległy i zróżnicowany.

Dodaj komentarz