Stop: ocenzurowane!

Wydawałoby się, że w XXI w. wolność słowa jest czymś powszechnym i nie stanowiącym problemu, oczywiście poza krajami objętymi dyktaturą. Jednak okazuje się, że co chwilę jakiś pisarz wywołuje skandal swoimi publikacjami, a zwłaszcza tym, co ma do powiedzenia. Dzięki temu nadal powstają przeróżne spisy ksiąg zakazanych.

W wyniku sprawy rosyjsko-ukraińskiej w ostatnim czasie wypowiedział się znany rosyjski pisarz fantasy Siergiej Łukjanienko, autor znany w Polsce głównie dzięki cyklowi „Patrole”. W ramach poparcia rosyjskich działań na Majdanie zakazał tłumaczenia swoich dzieł na język ukraiński. Oburzeni czytelnicy z całego świata zaczęli mu więc odsyłać jego książki. Wypowiedź pisarza na temat Ukrainy spotkała się z dezaprobatą nie tylko środowiska literackiego, ale dotknęła jego dotychczasowych fanów. Łukjanienko uważa, że nie istnieje taki kraj jak Ukraina i nigdy nie powinno go być. Uważa, że może ona istnieć wyłącznie jako część Rosji lub polski protektorat.

Postawa autora jest więc bardzo ciekawym typem cenzury, a mianowicie to on sam ją nakłada na swoje dzieła, a nie opinia publiczna. Jest to bardzo rzadki przypadek tego typu działań. Zwykle to właśnie obowiązujące normy społeczne, obyczajowe, religijne czy polityczne narzucają cenzurę i starają się wykluczyć dane dzieło z obiegu. W związku z wystąpieniem Siergieja Łukjanienko przypominamy listę „dzieł zakazanych” i budzących kontrowersję.

Adolf Hitler: Mein Kampf (1925)

To jedno z najbardziej znanych dzieł z listy książek zakazanych. Oczywiście, „Mein Kampf” zostało ocenzurowane w związku ze znajdującymi się w niej licznymi wątkami antysemickimi, obrazą innych narodów czy też namawianiem do przemocy. Książka spotykała się z przeróżnymi postawami: od podziwu aż po uznanie jej za nudną i nieciekawą, między innymi przez Mussoliniego. W Polsce już w 1933 r. zakazano jej sprzedaży, w związku z czym przez wiele dziesięcioleci nie tłumaczono jej na nasz język ojczysty. Pierwsze polskie wydania pojawiły się dopiero po 1989 r. (wydawnictwa: Scripta Maneta, Werset, Uzvara i XXL). Wrocławskie XXL zostało za to nawet skazane wyrokiem sądu. Obecnie w Polsce jest bardzo trudno dostępna, a w niektórych krajach posiadanie jej jest wręcz karalne (np. w Austrii). Bez problemu – pomimo obowiązującej cenzury – można ją dostać w Rosji.

Karol Marks, Fryderyk Engels: Manifest komunistyczny (1848)

Również z powodów politycznych do dzisiaj zakazane jest rozpowszechnianie słynnego „Manifestu komunistycznego”. Zakazali już tego naziści, a oprócz tego książka była ocenzurowana w co najmniej 16 krajach. W Polsce zakaz obowiązuje do dzisiaj, w związku z artykułem Kodeksu Karnego, który zabrania rozpowszechniania materiałów o treści komunistycznej, z wyłączeniem celów edukacyjnych czy artystycznych.

George Orwell: Rok 1984 (1949)

Obecnie nieobowiązkowa lektura, a w latach 50. zakazane dzieło. Stalin uważał, że Orwell w swoim dziele krytykuje system komunistyczny, natomiast w Stanach Zjednoczonych w „Roku 1984” dopatrywano się związków prokomunistycznych i antysemickich. Dodatkowe kontrowersje budziła przedstawiona w książce erotyka. Mimo to dzieło obroniło się, a jego słownictwo na stałe weszło do języka („nowomowa”, „Wielki Brat”). W Polsce „Rok 1984” ukazał się dopiero w 1989 r.

Johann Wolfgang Goethe: Cierpienie młodego Wertera (1774)

Książka została zakazana przez kościół w związku ze wzrostem samobójstw wśród czytelników. Negatywnie zostało też odebrane odwołanie się do prawdziwej śmierci znajomego autora, Carla Wilhelma Jerusalema. Moda na Wertera opanowała całą Europę: młodzi mężczyźni zakochiwali się nieszczęśliwie, a kobiety masowo używały wody toaletowej „Eau de Werther”. Po latach udowodniono, że w tamtym czasie nie odnotowano wzrostu samobójstw, a odbieranie sobie życia przez młodych ludzi nie było spowodowane wyłącznie fascynacją Werterem.

Jerome David Salinger: Buszujący w zbożu (1951)

Książka złą sławę zyskała po wyznaniu Marka Davida Chapmana – zabójcy Johna Lennona – że „Buszujący w zbożu” stał się dla niego inspiracją i swoistą biblią. Dzieło opowiadające o nastolatku, który buntuje się przeciwko zasadom panującym w świecie dorosłych, zostało dodatkowo odczytane jako aprobata alkoholu, papierosów, wulgarnego języka czy też rozwiązłości seksualnej. Cenzura odnajdywała w niej również dewaluację wartości rodzinnych. Sam autor zakazał ekranizacji wszystkich swoich dzieł, po nieudanym sfilmowaniu jego opowiadania „Moje zwariowane serce”.

Vladimir Nabokov: Lolita (1955)

Najsłynniejsze dzieło Nabokova, a jednocześnie najbardziej kontrowersyjne. Książka zakazana była w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Argentynie, RPA czy Nowej Zelandii. Recenzja powieści o obsesji seksualnej czterdziestoletniego mężczyzny na punkcie dwunastoletniej Dolores spotykała się ze skrajnymi ocenami: od pozytywnych po oskarżenia pornograficzne i pedofilię. Obecnie dzieło znajduje się kanonie literatury pięknej, chociaż nadal budzi skrajne emocje.

Salman Rushdie: Szatańskie wersety (1988)

Dzieło zrobiło prawdziwą „furorę” wśród wyznawców islamu. Za bluźnierstwa wobec Mahometa książka zakazana jest w Bangladeszu, Egipcie, Indiach, Iranie, Kenii, Kuwejcie, Liberii, Malezji, Papui Nowej Gwinei, Pakistanie, Senegalu, Singapurze, Sri Lance, Tanzanii czy Tajlandii. Dodatkowo na autora nałożono fatwę, która skazuje go na śmierć oraz wszystkich osób związanych z „Szatańskimi wersetami”. Kara wprawdzie nie dotknęła samego Rushida, ale w jej wyniku zginął japoński tłumacz dzieła w 1991 r., a włoski tłumacz kilka razy został pchnięty nożem. Autor nie raz podkreślał, że nie zamierzał obrażać uczuć muzułmanów. Gdyby przewidział reakcję na swoją książkę, to zrezygnowałby z kontrowersyjnych określeń.

Andrzej Żuławski: Nocnik (2010)

W Polsce nie mało zamieszania narobił „Nocnik” Żuławskiego. Po spektakularnym sukcesie, sąd zakazał publikacji książki do czasu zakończenia procesu cywilnego. Sprawę autorowi oraz wydawcy wytoczyła aktorka Weronika Rosatti, która w jednej z bohaterek odnalazła samą siebie. Sprawa wywołała sprzeciw społeczeństwa, dla którego zakaz publikacji – nawet chwilowy – to nic innego jak cenzura i ograniczenie wolności słowa.

Indeks ksiąg zakazanych

To jeden z najbardziej obszernych spisów książek podlegających cenzurze. Jest on opracowany przez Kościół katolicki. Zawiera dzieła, których nie wolno było czytać, posiadać i rozpowszechniać, ponieważ zawierały w sobie poglądy niezgodne z doktryną katolicką. Ostatnie wydanie Indeksu opublikowano w 1948 r. Zawierało 4126 dzieł. Obecnie Indeks nie ma mocy prawnej, a zgodnie z zaleceniem Kongregacji Nauki Wiary, przestrzeganie Indeksu związane jest z sumieniem każdego człowieka. W publikacji można odnaleźć takie dzieła jak: „Dekameron” Giovanniego Boccaccia, „Kandyd” Voltaire’a, „Kod Leonarda da Vinci” Dana Browna czy „Krytykę czystego rozumu” Immanuela Kanta.

Książki zakazane zawsze funkcjonowały w społeczeństwie i zawsze już w nim pozostaną. Często dzieła przyjęte krytycznie z czasem zostają docenione i podniesione do rangi arcydzieł. Związane jest to ze zmianą mentalności społeczeństwa, religijności czy też postawy politycznej. Dlatego dzieła, które dzisiaj budzą kontrowersję, jutro mogą być odebrane w zupełnie inny sposób. Tak właśnie było z „Czerwonym Kapturkiem” zakazanym w Kalifornii ze względu na butelkę wina w koszyczku dla babci…