To pytanie nurtujące studentów udających się na Erasmusa, wyjeżdżających za granicę specjalistów („Potrzebuję angielskiego tłumaczenia wszystkich dyplomów i zaświadczeń!”), jak i młodych adeptów przekładu, którzy chcą wiedzieć, jak powinni wyceniać swoje pierwsze usługi. Odpowiedź jest niejednoznaczna, a widełki cenowe szerokie.
„To zależy”
Jak wiadomo, tłumaczenia dzielą się na zwykłe i specjalistyczne. Korespondencja prywatna i biznesowa, teksty reklamowe, strony internetowe, katalogi i broszury, artykuły z prasy opiniotwórczej czy oferty handlowe to tłumaczenia pisane językiem codziennym. Mniej wymagające, więc należą do pierwszej kategorii. Specjalistyczne wymagają stosowania języka branżowego, a także dysponowania wiedzą z danej dziedziny (np. budownictwo, ochrona środowiska, motoryzacja, medycyna). To wszelkie dokumenty: umowy, oferty handlowe, projekty i plany, instrukcje, słowem: teksty wypełnione techniczną terminologią. Wykonanie ich tłumaczenia zakłada sprawdzanie pojęć w różnych źródłach i zachowanie skrupulatności, jeśli chodzi o terminy i liczby, zatem czas pracy może znacznie się wydłużyć.
Cena: tłumaczenie zwykłe z i na angielski (1500 zzs) – 29 złotych netto
tłumaczenie specjalistyczne w tej kombinacji językowej (1500 zzs) – +30%
Nad tłumaczeniem stronicowego streszczenia pracy dyplomowej inżyniera logistyki początkujący filolog może spędzić nawet 4 – 5 godzin, a doświadczony tłumacz godzinę. Mimo że ten pierwszy wyceni swoją pracę na stawkę mniejszą o połowę. Koszt tłumaczenia różni się zatem w zależności od doświadczenia dokonującego przekładu. I w tej dziedzinie obowiązują prawa rynku: tańsze tłumaczenie to często niższa jakość, wprawka osoby uczącej się zawodu, ale i konieczność obniżania cen przez tłumaczy bardziej kompetentnych, którzy chcą utrzymać się ze zleceń.Cena: tłumaczenie zwykłe z i na angielski, wykonane przez studenta 2. roku filologii – 20 złotych, a raczej wino ze środkowej półki
Na logikę – im tłumaczenie dłuższe, tym więcej kosztuje. Jeśli na tyle długie, by ustalić stawkę „hurtową”, w przeliczeniu na stronę wychodzi mniej. W przekładzie pisemnym standardowo przyjmuje się stronę obliczeniową, 1800 znaków, składającą się z liter, znaków interpunkcyjnych i spacji. Tłumaczenie na 2000, a nawet 1820 znaków (liczonych w języku docelowym) to dwie strony obliczeniowe. Strony umowy mogą jednak dokonywać rozliczeń wedle preferencji, za jednostkę obliczeniową przyjmując 1500 zzs (znaków ze spacjami), 500 wyrazów czy jedną stronę wydruku.
- Cena: przekład zwykły z duńskiego na polski (1500 zzs tekstu źródłowego) – 49 złotych, z polskiego na duński – 55 złotych
Bodaj najważniejsze rozróżnienie w świecie tłumaczeń – zwykłe i przysięgłe. Te drugie, zwane inaczej uwierzytelnionymi, wykonuje tłumacz, który otrzymał uprawnienia od Ministerstwa Sprawiedliwości po zdaniu określonego egzaminu. Tłumaczenia przysięgłego wymagają dokumenty oficjalne, urzędowe (akt ślubu, dowód osobisty, prawo jazdy, dyplom, akt notarialny, umowa o wysokiej wartości), w większości wydawane przez urzędy państwowe. Tłumacz przysięgły pobiera wynagrodzenie według stawki ustalonej w 2005 r. według rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości, w zależności od rodzaju dokumentu i grupy językowej.
Cena:
- za sporządzenie tłumaczenia przysięgłego w trybie zwykłym (III grupa językowa) – od 40,69 złotych
- za sporządzenie tłumaczenia przysięgłego (1125 zzs) – na wniosek zlecającego – w dniu zlecenia oraz w postępowaniu przyspieszonym (III grupa językowa): od 81,38 złotych
Język tekstu bierze się zresztą pod uwagę przy ustalaniu stawki wszystkich tłumaczeń. Większość tłumaczy i biur tłumaczeń nalicza wynagrodzenie w oparciu o podział na cztery – pięć grup językowych. Przykładowo:
Podział Ministra Sprawiedliwości
- grupa I: angielski, niemiecki, rosyjski, francuski
- grupa II: inny język europejski i język łaciński
- grupa III: język pozaeuropejski posługujący się alfabetem łacińskim
- grupa IV: język pozaeuropejski posługujący się alfabetem niełacińskim lub ideogramami
Podział naszego biura tłumaczeń
- grupa I: angielski, niemiecki, rosyjski
- grupa II: białoruski, czeski, francuski, hiszpański, słowacki, ukraiński, włoski
- grupa III: bułgarski, chorwacki, litewski, łotewski, mołdawski, portugalski, rumuński, serbski, węgierski
- grupa IV: duński, flamandzki, grecki, macedoński, niderlandzki, norweski, słoweński, szwedzki
- pozostałe: albański, arabski, bośniacki, chiński, estoński, fiński, gruziński, hebrajski, hindi, islandzki, japoński, kataloński, kazachski, koreański, maltański, ormiański, turecki, wietnamski
- Cena: tłumaczenie zwykłe z japońskiego na polski (1500 zzs) – 75 złotych, z polskiego na japoński (1500 zzs) – 80 złotych
Na koniec różnica fundamentalna: na piśmie i ustne. Podczas gdy stawkę za wykonanie pierwszego nalicza się w znakach, w przypadku drugiego – w czasie. Do roboczogodzin należy jeszcze doliczyć koszty dojazdu, ewentualnego noclegu i wyżywienia, warunków pracy tłumacza, niekiedy prestiżu wydarzenia oraz oczywiście kombinacji językowej. Tłumaczenie ustne wiąże się ze stresem (zwłaszcza to wykonywane równocześnie do słów mówiącego), co zmniejsza komfort pracy, a podnosi wynagrodzenie.
Cena:
- tłumaczenia zwykłe (rozmów, spotkań, konsekutywne) – 120 złotych za godzinę
- tłumaczenia symultaniczne – 600 złotych za moduł czterogodzinny (gdzie moduł stanowi minimalną jednostkę rozliczeniową)